Wszystkie defibrylatory zewnętrzne, czyli te o nazwie AED zostały stworzone po to, by móc być używanymi w warunkach pozaszpitalnych. Nazwa Samaritan Pad wskazuje z kolei jednoznacznie, że jest to urządzenie do użytku publicznego. Skrót PAD – Public Automated Defibrillator – można tłumaczyć dosłownie, jako publiczny automatyczny defibrylator. Oznacza to, że jest to urządzenie służące nie tylko do umieszczania w miejscach publicznych, ale przede wszystkim do użytku publicznego, powrzechnie dostępne dla każdego potencjalnego świadka zdarzenia.
Główną przyczyną śmierci w Europie jest nagłe zatrzymanie krążenia. Szacuje się, że około 700 tysięcy osób rocznie umiera właśnie w wyniku NZK. Z tego samego powodu życie traci aż 40 tysięcy osób w Polsce każdego roku. Poszerzanie trendów na zdrowie odżywianie i aktywność fizyczną z pewnością wływa pozytywnie na zdrowie Polaków, ale niestety NZK jest zdarzeniem tak nagłym, że w zasadzie niemożliwe jest uchronienie się przed nim. Dlatego tak ważne jest wyposażanie miejsc publicznych w defibrylatory AED, które w przypadku nagłego zatrzymania krążenia są jedynym sposobem na uratowanie życia.
Według regulacji prawnych każdy świadek zdarzenia, gdzie ktoś został poszkodowany, ma obowiązek pomóc i udzielić pierwszej pomocy. Idea publicznych defibrylatorów AED jest taka, by każdy mógł sięgnąć po defibrylator, gdy zachodzi podejrzenie, że ktoś został poszkodowany w wyniku NZK. Nawet jeśli defibrylator jest zamknięty w szafce chronionej alarmem czy zamkniętej na kluczyk, nigdy nie należy czekać bezczynnie, aż otworzy go np. ochroniarz, lecz możliwie jak najszybciej dostać się do urządzenia i rozpocząć akcję ratunkową. Użycie AED w pierwszych 3-4 minutach od zdarzenia zwiększa szansę poszkodowanego na przeżycie nawet do 75-90%! Nie ma więc wystarczająco wiele czasu, by wezwać pogotowie ratunkowe i biernie czekać, aż nadejdzie pomoc medyczna, należy działać jak najszybciej.
Zanim defibrylatory AED stały się dostępne publicznie, a więc jeszcze w latach 80, pomocy przy nagłym zatrzymaniu krążenia udzielano jedynie w warunkach szpitalnych. Ratowano więc jedynie osoby, które doznały NZK w warunkach szpitalnych oraz te, które można było na czas przetransportować do szpitala i poddać defibrylacji. W każdym innym przypadku nagłe zatrzymanie krążenia oznaczalo dla poszkodowanego śmierć. Właśnie dlatego od lat dążono, by defibrylatory AED stały się takim samym elementem wyposażenia każdego miejsca publicznego, jak np. gaśnica i by każdy z nas mógł dokonać tego, co wcześniej należało do kompetencji lekarzy i ratowników – uratować życie.