Warto wiedzieć więcej
Defibrylatory AED (Automatyczne Zewnętrzne Defibrylatory) stają się coraz bardziej popularne i dostępne w publicznych przestrzeniach, takich jak centra handlowe, urzędy, szkoły czy miejsca pracy. Dzięki nim każdy może podjąć próbę ratowania życia w przypadku nagłego zatrzymania krążenia. Niestety, wiele osób wciąż ma obawy związane z ich używaniem. Często wynika to z lęku, że niewłaściwe użycie urządzenia może zaszkodzić zarówno osobie poszkodowanej, jak i ratownikowi. Postanowiliśmy rozwiać te wątpliwości, ponieważ najczęściej obawy te są całkowicie bezzasadne.
Obawa, że defibrylator może porazić ratownika, jest powszechna, ale nieuzasadniona. Zasadniczo, defibrylator AED, jak na przykład model Samaritan Pad, generuje energię o maksymalnej mocy 200 J, która trafia bezpośrednio do serca osoby ratowanej. Jednak urządzenie jest zaprojektowane w taki sposób, by chronić osoby postronne – w tym ratowników. Przed podaniem impulsu elektrycznego, AED wydaje głośny komunikat, który nakazuje oddalenie się od pacjenta. Elektrody urządzenia wyczuwają dotyk, co uniemożliwia podanie impulsu, jeśli ratownik dotyka osobę poszkodowaną. Dzięki temu używanie defibrylatora jest w pełni bezpieczne dla ratownika.
To mit, który jest sprzeczny z ideą defibrylatorów AED. Ich głównym celem jest ułatwienie dostępu do ratowania życia, nawet osobom, które nie mają doświadczenia medycznego. Obsługa defibrylatora Samaritan Pad sprowadza się do dwóch podstawowych czynności: włączenia urządzenia oraz przyklejenia elektrod do ciała poszkodowanego. Po tym urządzenie prowadzi ratownika krok po kroku przez cały proces ratunkowy. Model 500P dodatkowo zawiera funkcję doradcy RKO, który podpowiada, jak głęboko i jak szybko wykonywać uciśnięcia klatki piersiowej. Model 360P samodzielnie podaje impuls elektryczny, jeśli jest to konieczne, po analizie rytmu serca. Dzięki jasnym komunikatom głosowym i podświetlanym ikonkom na ekranie, defibrylator jest łatwy w obsłudze i nie wymaga specjalistycznej wiedzy. Każdy, kto znajdzie się w sytuacji ratunkowej, może skorzystać z AED.
Wiele osób, które stają przed koniecznością ratowania życia, obawia się, że defibrylator może zrobić krzywdę poszkodowanemu. Obawy te zazwyczaj pojawiają się, gdy nie jesteśmy pewni, co dokładnie stało się z osobą, która straciła przytomność. Zatrzymanie krążenia może mieć różne przyczyny, takie jak utonięcie, wypadek czy wyziębienie. Jednak, gdy osoba nie reaguje i nie oddycha, prawdopodobnie mamy do czynienia z nagłym zatrzymaniem krążenia (NZK). W takim przypadku użycie defibrylatora powinno być automatycznym odruchem. Elektrody AED same analizują rytm serca i podają impuls elektryczny tylko wtedy, gdy wykryją migotanie komór – rytm, który wymaga defibrylacji. Jeśli rytm serca jest prawidłowy lub występuje asystolia (brak aktywności elektrycznej serca), defibrylator nie poda impulsu. Dzięki temu nie musimy się martwić, że urządzenie zaszkodzi poszkodowanemu – AED dokładnie oceni sytuację i poinstruuje nas, co robić.
Wielu potencjalnych nabywców obawia się, że defibrylator AED będzie wiązał się z wysokimi kosztami eksploatacji. Choć początkowy wydatek na urządzenie może być znaczący, warto pamiętać, że koszt eksploatacji nie jest duży. Model Samaritan Pad oferuje aż 8-letnią gwarancję, a po tym okresie jedynym kosztem jest wymiana baterii i elektrod. Zestaw Pad Pak (zawierający baterię i elektrody) wystarcza na około 4 lata użytkowania. Koszt tego zestawu jest niższy niż zakup oddzielnych baterii i elektrod. Dodatkowo, dzięki programowi wymiany, użytkownicy Samaritana mogą otrzymać nowy zestaw Pad Pak po użyciu urządzenia w akcji ratunkowej. Oznacza to, że koszty eksploatacji urządzenia mogą być minimalne, a sam wydatek związany z zakupem AED nie powinien stanowić obciążenia finansowego. Co więcej, choć urządzenie może nigdy nie być użyte, w sytuacji, gdy uratuje życie nawet jednej osobie, jego wartość w kontekście ludzkiego życia jest nieoceniona.
Defibrylatory AED to urządzenia, które mogą uratować życie, a obawy dotyczące ich używania często są nieuzasadnione. Te proste w obsłudze urządzenia są bezpieczne zarówno dla ratowników, jak i poszkodowanych, a ich eksploatacja nie wiąże się z dużymi kosztami. Warto zatem przełamać strach przed użyciem AED, ponieważ może to zrobić różnicę między życiem a śmiercią.